Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Ważna informacja

Nie chciałam, żeby do tego doszło, ale wydaje mi się, że tak będzie lepiej. Długo o tym myślałam i teraz wydaje mi się to dobrym wyjściem. Od ponad miesiąca kompletnie brakuje mi weny. Nie trzeba robić dochodzenia, żeby wiedzieć, że jest to spowodowane narastającymi obowiązkami w szkole. Nie będę ukrywać, że pochłania ona sporą część mojego czasu i nawet w weekend nie pozwala się całkowicie zrelaksować. Dodatkowo zbliżają się egzaminy i zdecydowanie powinnam się do nich przyłożyć. Dlatego chciałabym Was poinformować, że na blogu przez dłuższy czas nic się nie pojawi. Jedyne, na co mnie stać, to krótkie, niegłębokie teksty, a to nie jest coś, z czego jestem specjalnie dumna, więc wolę nie pisać nic. Niestety nie wiem, czy potrwa to dwa tygodnie czy miesiąc, ale mam szczerą nadzieję, że po egzaminach odzyskam moją wspaniałą wenę. Mam wyrzuty sumienia, że tak zostawiam tego bloga, ale ze świadomością, że go nie kończę, łatwiej mi to pisać. Mam nadzieję, że okażecie się dla mn

Młodzieży - wstęp wzbroniony

Obraz
Troszeczkę mnie tu nie było... Wybaczcie - obowiązki, trzecia klasa i tak dalej. Teraz na szczęście rozpoczęły mi się ferie, więc mogę spokojnie skupić się na pisaniu. Chciałabym dziś zwrócić uwagę na fakt, w jak nieciekawy sposób młodzież jest odbierana podczas wizyty w mieście. Parę dni temu wybrałam się z koleżanką na spacer i do knajpy, żeby wspólnie spędzić czas. I nie narzekałabym, gdyby to , co Wam opowiem, zdarzyło mi się pierwszy raz w życiu, ale to spotyka mnie za każdym razem!