Posty

"Szklany tron" - sztuka w młodzieżowym wydaniu

Obraz
Nie jestem mistrzem w pisaniu recenzji i nawet nie zamierzam udawać, że poniższy post będzie czymś na kształt takiego tekstu. Postaram się tylko wyrazić luźna opinię na temat serii, która pochłonęła mój ostatni miesiąc wakacji i wycisnęła wiele łez. Seria "Szklany tron" , kochani, chwyciła mnie za serce tak, jak mało która. Na palcach jednej ręki mogę policzyć te, które naprawdę zmieniły coś w moim życiu, a powyższa właśnie trafiła na tę listę. Nie zmienia to jednak faktu, że na polskim rynku znajdziemy zaledwie pięć tomów, szósty pojawił się parę dni temu na angielskim rynku, a i tak nie rozwija głównego wątku, tylko skupia się na innym, pobocznym. Wszystko wskazuje na to, że po dramatycznym zakończeniu "Imperium burz" , które dosłownie odebrało mi oddech i wycisnęło łzy, na dalsze losy bohaterki będę musiała czekać około półtora roku. Wprost rozdziera mnie z frustracji! Ale po kolei. "Szklany tron" to seria opowiadająca o młodej Cealenie, z

Nowa szkoła - nowa ja!

Obraz
Kochani! Jak wiecie (albo jeszcze nie), we wrześniu rozpoczęłam naukę w dużym liceum w moim mieście, które ma cudowny, nowy budynek, wspaniałe warunki i najważniejsze: profil humanistyczny. Poświęciłam miesiąc na rozterki dotyczące tego, co wybrać: przyszłościowe mat - geo , czy mocno ukierunkowany human , po którym nie ma zbyt wielu możliwości. Nieraz ten temat spędzał mi sen z powiek.  Ale, moi drodzy, po raz kolejny zwyciężyła pasja. Złożyłam dokumenty do klasy humanistycznej. I jestem bardzo szczęśliwa. Być może niewiele mogę jeszcze powiedzieć, ale z pewnością zaznaczę, że nie żałuję tego wyboru. Długo nad tym myślałam i doszłam do wniosku, że nie ma dla mnie sensu kierowanie się tym, co powinnam, a czego nie. Życie jest zbyt krótkie, by zgłębić wszystkie pasje, więc nie mogę ograniczać się jeszcze wtedy, kiedy los postawia mi okazję pod sam nos.  Co zabawne, za każdym razem, kiedy rozmawiam z kolegami po treningu, każdy próbuje kulturalnie zareagować na to, że wy

"Praw­dzi­wie wiel­cy ludzie wy­wołują w nas poczu­cie, że sa­mi możemy się stać wiel­cy"

Obraz
Każdy z nas ma swojego idola, który jest dla niego wzorem do naśladowania i źródłem wielu inspiracji. Każdy z nas ma także inne kategorie, którymi posługuje się w poszukiwaniach kogoś takiego. Nie licząc znanych osobistości, w moim życiu istnieją dwie osoby, które mogę określić jako swoich idoli, choć bardziej pasowałoby tutaj słowo autorytet .  Dziś jednak chciałabym przedstawić Wam niewielką listę znanych osób, które w jakiś sposób motywują mnie do pracy i stanowią wspomniane wcześniej źródło inspiracji. Nikogo zapewne nie zdziwi, że część z nich to sportowcy - w końcu szukamy ich w dziedzinie, do której nam najbliżej. Myślę jednak, że warto się tym podzielić. Być może zachęcę kogoś do głębszego zapoznania się z tą osobą?  A może Wy chcielibyście się tym podzielić? Piszcie! Mamed Khalidov Ale to chyba nikogo nie dziwi... Wspominałam o nim już wcześniej i dokładnie wypowiadałam się w tym temacie, dlatego jeżeli jeszcze nie widzieliście, zachęcam Was do przeczytania

Ból - nasz wróg czy sprzymierzeniec?

Obraz
Dziś chciałabym poruszyć temat niecodzienny, przez wielu uważany za nieistotny i nieprawdziwy. Uważam jednak, że w istocie jest bardzo ważny - głównie ze względu na to, że dotyka nas wszystkich. Jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy mnóstwo błędów, aczkolwiek wierzę, że świadomość może uratować nas od wielu z nich.  Dzisiaj troszeczkę o ludzkim bólu. Doświadczamy go bardzo często, poprzez groźny wypadek czy zwykłe zderzenie. Bywa mniej dotkliwy lub bardziej, może być przewlekły bądź krótkotrwały. A jednak jest i dla wielu osób stanowi granicę, której nie są gotowi przekroczyć. Strach przed bólem to częste zjawisko. Mam tutaj jednak na myśli ten fizyczny, który odczuwamy na co dzień. Psychiczny na razie zostawmy. Istnieje pewien dział medycyny niekonwencjonalnej - czyli takiej, której nie uznają lekarze Zachodu - zwany Totalną Biologią . To ogromny zakres wiedzy mówiący o tym, że ból, który odczuwamy, posiada swoją wyraźną przyczynę siedzącą w głowie. W niektórych przypadkach p

Dr House - lekarz, diagnosta i... psycholog?

Obraz
Jestem prawie pewna, że nie istnieje taki człowiek, który nie wiedziałby, kim jest doktor House. W dzisiejszej dobie telewizji i internetu specjalne dzieła kina i literatury są wyjątkowo nagłaśniane - takie jak "Gra o Tron" czy właśnie "Dr House". Dziś co nieco na jego temat. Nie wszyscy oglądali, nie wszyscy wiedzą. I oczywiście nie muszą. Ale nie wytrzymam już dłużej bez wyrzucenia tego z siebie! :) Z góry powinnam zaznaczyć, że nie lubię medycyny. Nigdy nie chciałam iść na tzw. biol - chem; wybrałam profil humanistyczny. Myśl o zostaniu lekarzem nawet nie przyszła mi do głowy. Zawsze wolałam pisać i czytać niż uczyć o anatomii ludzkiego ciała. A jednak pewna osoba gorąco poleciła mi ten serial, a ja zaczęłam się zastanawiać: co w nim jest takiego niesamowitego, skoro porywa tyle tysięcy widzów? Nic nie kosztowało mnie sprawdzenie tego. Więc obejrzałam pierwszy odcinek. Póki co jestem na trzecim sezonie. Sama nie wiem, kiedy ten serial tak mni

Coś o strzelaniu sobie w... stopę

Obraz
To może dziś troszeczkę o naszym kochanym narodzie. My, Polacy, jesteśmy znani z naprawdę wielu rzeczy. Stereotypy krążą między nami i myślę, że niejednokrotnie rujnują wspólne relacje już na samym początku. Jako Polacy jesteśmy leniwi, niecierpliwi na drogach, a w umiejętności picia alkoholu ustępujemy tylko Rosjanom. Nie jesteśmy gotowi do zmian, jeśli ich skutki wykraczałyby poza naszą strefę komfortu. Mobilizujemy się tylko w sytuacji wysokiego zagrożenia. Bywamy nieufni wobec obcych. Generalnie wydaje się, że nasz naród ma więcej wad niż zalet, które ukazują się w takim kraju, jaki mamy dziś - względnie bezpiecznym, pokojowym, wspartym Unią Europejską i innymi organizacjami (tematów politycznych nie poruszamy). Istnieje pewien zabieg stosowany przez powstające firmy i koncerny, którego nie potrafię do końca zrozumieć. Powszechnie wiadomo, że angielski jest językiem ogólnonarodowym, którego każdy z nas uczy się od dziecka i jeżeli wyjeżdżamy za granicę, to sięgamy właśnie

Organizm - nasz przewodnik po świecie smacznych trucizn

Obraz
Poniższy artykuł został napisany przeze mnie na potrzeby szkolnego projektu, choć sam temat zainteresował zarówno mnie, jak i parę innych osób, dlatego też postanowiłam go wstawić. Taka zwyczajna lekturka. Nie jest to być może najskuteczniejszy sposób na zachęcenie do zastanowienia się nad swoją dietą, ale zawsze jakiś początek. Z góry uprzedzam: żaden ze mnie ekspert. Zbyt wiele na ten temat nie wiem, bowiem pisząc artykuł kierowałam się tylko wiedzą, którą posiadłam już wcześniej i swoim niewielkim doświadczeniem, aczkolwiek uważam, że sprawa jest ciekawa i warta poświęcenia jej uwagi, a nawet konsultacji z dietetykiem, jeśli tylko ktoś odczuwa taką potrzebę. Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć dbać o siebie. Zdrowe żywienie niekoniecznie wiąże się z jedzeniem samych sałatek, a dieta ze zmuszaniem się do trudnego trybu życia. Cóż jeszcze mogę dodać? Zachęcam do przeczytania i zgłębienia tematu :)      W dzisiejszej dobie internetu i szeroko rozwiniętej nauki, każ