Organizm - nasz przewodnik po świecie smacznych trucizn

Poniższy artykuł został napisany przeze mnie na potrzeby szkolnego projektu, choć sam temat zainteresował zarówno mnie, jak i parę innych osób, dlatego też postanowiłam go wstawić. Taka zwyczajna lekturka. Nie jest to być może najskuteczniejszy sposób na zachęcenie do zastanowienia się nad swoją dietą, ale zawsze jakiś początek.

Z góry uprzedzam: żaden ze mnie ekspert. Zbyt wiele na ten temat nie wiem, bowiem pisząc artykuł kierowałam się tylko wiedzą, którą posiadłam już wcześniej i swoim niewielkim doświadczeniem, aczkolwiek uważam, że sprawa jest ciekawa i warta poświęcenia jej uwagi, a nawet konsultacji z dietetykiem, jeśli tylko ktoś odczuwa taką potrzebę.

Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć dbać o siebie. Zdrowe żywienie niekoniecznie wiąże się z jedzeniem samych sałatek, a dieta ze zmuszaniem się do trudnego trybu życia. Cóż jeszcze mogę dodać?

Zachęcam do przeczytania i zgłębienia tematu :)



     W dzisiejszej dobie internetu i szeroko rozwiniętej nauki, każdy z nas może posiąść ogromną wiedzę na dowolny temat. Wystarczy tylko włączyć internet, wpisać szukane hasło i czytać do woli. Coraz bardziej rozwija się także wiedza na temat dietetyki, zdrowej żywności oraz piramidy kalorii. W erze dbania o siebie, które niejednokrotnie przeradza się w groźne dla życia odchudzanie, zarówno nastolatki,jak i dorosłe kobiety coraz częściej sięgają po telefon w poszukiwaniu aplikacji, które wyraźnie powiedzą im, ile dany produkt posiada kalorii oraz ile one same powinny ich spożyć wciągu dnia. Ten problem zdaje się rozpowszechniać niczym wirus, niejednokrotnie doprowadzając do krzywdy człowieka. 
   Tymczasem stosunkowo niewielki procent ludzi wie, że odpowiedź na wszystkie zagwozdki dotyczące naszego odżywiania posiada tuż pod nosem. W rzeczywistości nie ma konieczności panicznego przeszukiwania całego internetu czy ściągania płatnych aplikacji, które na podstawie naszego stylu życia dopasują nam dietę. Każdy z nas posiada własnego dietetyka, który o tyle wyprzedza technologię, iż nigdy nie wprowadzi nas w błąd i nie wymaga stałego aktualizowania. Tak, tymże dietetykiem jest nasz własny organizm. 
     Jeszcze w dawnych czasach, w epoce prehistorii, plemiona nie posiadały odpowiedniej wiedzy na temat tego, która napotkana roślina jest jadalna, a która nie. I właśnie te plemiona miały najlepiej rozwiniętą intuicję, która pozwoliła im wsłuchać się w głos swojego organizmu. A prawda wyglądała tak, że poszukiwacz pożywienia, zbliżając się do jednej rośliny, miał w środku dziwne przeczucie, że możenie być smaczna, a mijając następną, miał pewność, że ta będzie dobra. Najlepszym dowodem na potwierdzenie tej tezy jest fakt, że wciąż istniejemy. 
     Każdy z nas posiada w sobie ten głos, który dokładnie mówi mu, jak wiele powinien zjeść i które składniki wybierać. Niestety, zanik intuicji jest efektem rozwoju cywilizacji, który powoli zabija w ludziach to, co na początku pozwoliło im przetrwać, a potem się rozwinąć. Można więc powiedzieć,że nasze własne wynalazki prowadzą do naszej zagłady. 
     Aby jednak spróbować porozumieć się ze swoim organizmem, wystarczy usiąść na dłuższą chwilę i zastanowić się nad tym, czy w tym momencie jesteśmy głodni lub czego potrzebujemy, by dodać sobie energii. Jeśli będziemy powtarzać to ćwiczenie z determinacją, ten zanikający głos z pewnością się w nas obudzi i wtedy dostrzeżemy nasze prawdziwe potrzeby. Jeśli człowiek jest zmęczony i w głowie ma myśl, że potrzebuje dawki cukru bądź kofeiny – jest po prostu uzależniony. Ta dolegliwość zakłóca porozumienie między nami a naszym organizmem. Czasem jednak nasz prywatny dietetyk może nam pomóc wyjść z trudnego nałogu, wymaga to jednak ogromnej dawki determinacji i uporu. Po jakimś czasie poczujemy jednak,że zamiast porządnego obiadu złożonego z kotleta, ziemniaków i buraków, mamy ochotę na sałatkę z pomidorami. A efekt będzie ten sam – dawka energii i uczucie przyjemnej sytości. 
     Taki tryb życia wymaga jednak chęci i czasu. Dziś wielu ludzi spieszy się z domu do pracy, a potem wraca z powrotem i spożywa posiłek, który łatwo przyrządzić, ponieważ nie ma już na nic czasu. Spróbujmy jednak znaleźć w sobie tę cząstkę intuicji, która siedzi głęboko w nas i chociaż co dnia jest tłumiona przez technologię i nowe wiadomości na skalę światową, to nigdy nie zostanie zabita. Ponieważ jest częścią nas.

Komentarze

Popularne posty

Dla mojej ulubionej klasy...

Literatura - niedoceniany skarb wartości

Ból - nasz wróg czy sprzymierzeniec?