Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Wiersz... o miłości?

Obraz
Niecały miesiąc temu postanowiłam spróbować swoich możliwości na nieco innej płaszczyźnie. Pamiętam, że spróbowałam tego już jako dziecko, choć przypominało to raczej bezmyślne wersy pełne chaotycznych myśli. Teraz jednak pisałam z pełną świadomością każdego użytego słowa i jest to coś, co nawet mi się podoba. Takie małe odstępstwo od zwyczajowego pisania. Poetką nie będę. Tak czy inaczej chciałabym Wam pokazać jeden z kilku wierszy, które niedawno przepłynęły przez moją głowę i zmotywowały do tego, by przelać je na papier. To nie jest kierunek, w którym chciałabym iść, a bardziej próba i wybadanie innego wymiaru pisarstwa, niż zajmowałam się dotychczas. Zachęcam do wyrażania szczerych opinii :) O miłości Miłość nie wybiera, Pochłania w całości, Lata snów zabiera I w sercach wciąż gości. Dlaczego więc, kochany, Po tylu latach szczęścia, Odszedłeś, zapomniany, Przez serca ciemne przejścia? Pamiętasz, kiedy razem Nad morzem, zakochani, Z przepi

"Światem rządzą stereotypy"

Obraz
Jednym z moich licznych hobby, o którym Wam chyba nie wspominałam, jest łamanie stereotypów. Szczególnie lubię spotkać jakiegoś dorosłego człowieka o konserwatywnych poglądach i w rozmowie udowodnić mu, że wcale nie jestem małym, niedoświadczonym dzieckiem, lecz posiadłam już jakąś wiedzę i jestem gotowa z nim polemizować. Mina zaskoczonych ludzi jest po prostu bezcenna. Moim celem nie jest jednak wytykanie palcem błędnego myślenia, lecz pokazywanie prawdy: nie możemy szufladkować wszystkich ludzi. Niby nic nowego. Każdy z nas o tym wie, prawda? Ale rzeczywistość przedstawia się inaczej: to część naszego człowieczeństwa, wada, którą naprawdę trudno wyplenić. Oceniamy ludzi. Codziennie. Ten nosi dresy - pewnie jest niebezpieczny i lubi zaczepiać ludzi. Te ubrał się zbyt dziewczęco - pewnie jest gejem. A o tym to w ogóle szkoda gadać: założył garnitur i już mu się wydaje, że jest lepszy od innych. Dziś chciałabym Wam pokazać, jak wyglądają moje poglądy na stereotypy.

Powracam! A dziś ze mną: tolerancja wyznaniowa

Obraz
Dzień dobry! Odpoczęłam, zdałam wszystko, co musiałam i przebrnęłam przez męczący okres - teraz nadszedł czas na powrót. Wiem, że pewnie niektórzy spodziewali się, że wejdą tutaj któregoś razu i zobaczą kolejny post pt. "To już koniec" albo zwyczajny napis "Blog został usunięty". Otóż nie, moi drodzy. Nie rzucam słów na wiatr. Mam nadzieję, że przez te dwa długie miesiące Wy także odpoczęliście i macie ochotę na czytanie moich kolejnych wypocin :) Przejdę od razu do rzeczy. Na pewno wspominałam już wcześniej, że jednym z moich idoli jest czeczeński zawodnik MMA, Mamed Khalidov. Ciężko jest mi obiektywnie opisać jego charakter, ponieważ po internecie krąży wiele opinii na jego temat, ale - jak wiecie - dziś niemalże każdy posiada własnych "hejterów". W każdym razie dla mnie jest to człowiek szczery, skromny i bardzo wesoły. Chciałabym, żebyśmy nie skupiali się dziś na jego zawodzie, który może wywołać kontrowersje, ale na jego wyznaniu. Albowie