Dla mojej ulubionej klasy...
Już po wigilii klasowej! Oficjalnie mogę powiedzieć, że moje Święta już się rozpoczęły :) A jednak pod wpływem chwili zdeklarowałam się do czegoś i powinnam się z tej obietnicy wywiązać. Mianowicie obiecałam napisać coś miłego o mojej klasie, ponieważ chłopaki już wcześniej udawali obrażonych za to, że napisałam coś o tym, że są nieambitni i leniwi. Zaskakujące, że po usłyszeniu różnych słów z mojej strony zwrócili uwagę akurat na te, które napisałam tutaj. Być może nie chcieli takich opinii w internecie, a może właśnie taka forma uderzyła w nich najbardziej. W każdym razie, od czego by tu zacząć...