Sztuka na ekranie, czyli dzieła polskiego kina

W dzisiejszych czasach kino jest jednym z najbardziej popularnych pomysłów na rozrywkę. Dla mnie jest to świetny sposób na zdobycie nowej wiedzy albo zwyczajne odprężenie po ciężkim dniu. Znam jednak ludzi, dla których kino to dosyć nieprzyjemne miejsce, bo oglądający ciągle tam jedzą i połowa nawet nie skupia się na tym, co właśnie leci na ekranie.

A dziś chciałam porozmawiać właśnie o naszych filmach. Dla mnie polskie kino nigdy nie było szczególnie interesujące; kojarzyło mi się z adaptacjami "Krzyżaków", "Potopu" czy "Panem Wołodyjowskim". Moi rodzice potrafili usiąść i oglądać to przez dwie godziny, podczas gdy ja nudziłam się jak mops.

Ale teraz...? Przyznajcie się, jak wielu z Was chodzi do kina na polskie filmy? 

Mówię tu oczywiście o tych nowszych, obecnie produkowanych. Ponieważ właśnie te produkcje całkowicie odmieniły mój negatywny pogląd na polskie kino i sprawiły, że teraz tylko czekam na jakiś film ze świetnymi aktorami. Dzisiaj chciałabym Was zachęcić do obejrzenia paru z nich i wsparcia polskiego kina, które - moim zdaniem - pnie się w górę i osiąga coraz wyższy poziom.

1. Bogowie 

Tomasz Kot - najlepszy, nieporównywalny, niezastąpiony. To nie aktor, który zagra w taniej komedii. Ten człowiek to jeden z najlepszych aktorów, jakich kiedykolwiek miałam okazję oglądać. Wspominałam już, że zagrał on Zbigniewa Religę, który walczył o to, by wykonać pierwszy przeszczep serca w Polsce. To nie film trzymający w napięciu do ostatniej chwili - choć jeśli ktoś ogląda go pierwszy raz, nic nie jest wykluczone. W tej doskonałej produkcji chodzi o pokorę, która pozwoliła Relidze dokonać tej nadzwyczajnej operacji i mistrzowską grę Kota. 


2. Body / Ciało

Historia córki i ojca, którzy są ze sobą tak skłóceni, że ich nienawiść nie pozwala im normalnie żyć. Tutaj swoją wspaniałą rolę odegrała Maja Ostaszewska. To już nie była słodka Beatka, którą znaliśmy z "Przepisu na życie" - to była dorosła psycholog, która musiała zmierzyć się z wyzwaniem, jakim było zasianie zgody wśród nienawidzącej się rodziny i nadludzka cierpliwość wobec tej dwójki. To był pierwszy film, w którym aktorka pokazała mi się z drugiej, wcześniej mi nieznanej strony. I powaliła mnie na kolana.


3. Po prostu przyjaźń

Stosunkowo nowy film, który miałam okazję oglądać jakieś trzy tygodnie temu. Możemy w nim znaleźć zarówno zabawne wątki, dobrze nam znane, życiowe sytuacje oraz problemy obejmujące dziś większą część świata. Nie ma tam złożonej fabuły, niepotrzebnych dialogów albo złych bohaterów. Każdy po prostu jest sobą i to sprawia, że cały film nie jest niczym innym, jak odzwierciedleniem naszej wielobarwnej rzeczywistości.


4. Planeta Singli

Komedia. Jedna z tych, które pokazują, że polskie kino stoi na wysokim poziomie w niemalże każdym gatunku filmowym. Mamy film "Bogowie", który w brutalny sposób pokazuje ludzkie życie i taką "Planetę Singli", która bawi do łez i jest idealnym sposobem na odstresowanie się. Fakt, mówi o miłości, ale spodobało mi się to, że właśnie to uczucie, które dziś jest przyczyną wielu problemów i przykrych sytuacji, tutaj zostało ukazane jako radosne i beztroskie.


5. 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach

Kolejna komedia, również romantyczna, przedstawiająca facetów takimi, jacy są naprawdę. Roztrzepani, zagubieni, lekkomyślni, ale kochający, lojalni i wspaniałomyślni. To ten film, przez który policzki będą Was bolały od śmiechu, a Wasze oczy będą miały już dość wylewania łez. Tego się nie zapomina!


6. Czas honoru

Tym razem chcę wspomnieć o serialu przedstawiającym Polaków za czasów II wojny światowej. Dzięki niemu możemy zobaczyć wszystko, co się wtedy działo - od tajnych spotkań, przez polityczne intrygi Niemców aż po doskonale opracowane akcje Polaków na okupantów. Serial niejednokrotnie zmusił mnie do łez, powodował napady złości i sprawiał, że musiałam przejść się po domu, żeby ochłonąć z nadmiaru emocji. Doskonała obsada i gra aktorska. A jeśli dodać do tego moje patriotyczne uczucia... prawdziwe cudo!


Być może coś pominęłam, choć na razie żaden inny film nie przychodzi mi do głowy. Wielu wspaniałych produkcji mam jeszcze przed sobą. Wiem tylko, że warty uwagi jest także prosty serial pt. "Przepis na życie", który wywołuje tyle śmiechu, że z przyjemnością poświęca się mu każdą wolną minutę. Dziś polskie kino jest bardzo wszechstronne i uważam, że to wielka przyjemność móc oglądać tak wspaniałe dzieła sztuki filmowej, które zasługują na wysokie nagrody. Wspierajmy to, co polskie, bo to uczyni nas silniejszymi i pozwoli się dalej rozwijać.

Serdecznie polecam! :)

Komentarze

  1. Numer 4 zupełnie mnie zaskoczył. Szłam do kina na średnią komedię, a wyszłam po naprawdę dobrym filmie! Gorąco polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje propozycje oglądałam poza ,,Po prostu przyjaźń,,. Co prawda nie w kinie, ale na ekranie telewizora podłączonego do internetu, gdyż mieszkam za granicą. I przyznam że wszystkie warte były uwagi. Pozdrawiam serdecznie z Wietnamu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że coraz więcej fajnych kinowych propozycji mamy. Trudno mi się wypowiadać, bo nie chodzę do kina i bardzo rzadko oglądam nowości. Ach, zawsze mam coś innego, ciekawszego. Ale dla kinomanów na pewno dobry wpis.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzy tytuły z tej listy wpadły mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Dla mojej ulubionej klasy...

Literatura - niedoceniany skarb wartości

Ból - nasz wróg czy sprzymierzeniec?