Liebster Blog Award!
Otrzymałam nominację do LBA od Ms. Veronica (jej blog) i bardzo jej za to dziękuję! Pierwszy raz biorę udział w czymś takim, więc mam nadzieję, że wszelkie błędy zostaną mi wybaczone :)
Nominacja:
Wymień 2 - 5 książek, które w jakiś sposób zmieniły Twoje życie :)
A więc tak:
1. "Quo vadis" - Henryk Sienkiewicz
Kto przeczytał do końca, ten zrozumie. Chyba wspominałam już gdzieś wcześniej, że ta książka mocno mną wstrząsnęła. Obserwując uważnie dzisiejsze czasy oraz rozwój Kościoła katolickiego (jeśli ktoś nie czytał, zapraszam :) mój osąd w tej sprawie stał się raczej negatywny... A ta powieść na nowo przedstawiła mi same początki chrześcijaństwa, gdy jeszcze sam Piotr Apostoł głosił nauki Jezusa z ogromną wiarą. Każda strona wręcz ociekała nauką miłosierdzia, sytuacjami, które przedstawiają prawdziwe przebaczenie, bądź moralnymi zasadami opieranymi na szczerości i zaufaniu. Najbardziej chyba poruszyła mnie historia Chilona i Glaukusa... kojarzy ktoś? Od czasów tej lektury Glaukus stał się dla mnie wzorem do naśladowania, bo dokonał czegoś, na co nie zdobyłby się żaden uczony, wykształcony czy bogaty człowiek. Coś cudownego!
Tak, będę to wałkować w kółko! :) To właśnie ta seria nauczyła mnie odpowiedniego słownictwa, wprowadziła w świat książek, uświadomiła wiele rzeczy oraz była źródłem wielu prawd życiowych. Halt był, jest i będzie dla mnie mentorem; chłonę każde słowo, które powie, ponieważ on nigdy nie odzywa się, gdy nie ma czegoś istotnego do powiedzenia. Chociaż, jeśli mogę być szczera, młody Hlt kompletnie nie przypomina tego, którego znamy od pierwszego tomu. A jednak wciąż zazdroszczę Willowi jego szczęścia, że mógł kształtować się pod okiem takiego wspaniałego mistrza. Gdybym mogła przenieść się w jakiś książkowy świat, bez wątpienia byłby to ten!
3. "Mały książę" - Antoine de Saint-Exupéry
Czy muszę tutaj dużo mówić? To piękna i urzekająca książka, choć zdecydowanie zbyt krótka. Nie pamiętam, czy kiedykolwiek czytałam bajkę tak krótką, a jednocześnie zawierającą tak wiele mądrych sentencji. Czytałam ją już dwa razy i doszłam do wniosku, że to jest jedna z tych książek, które możemy czytać wciąż od nowa, ponieważ za każdym razem wyciągniemy z niej coś nowego, czego nie zauważyliśmy wcześniej. To sztuka, którą nie każdemu pisarzowi udaje się osiągnąć.
I to chyba tyle. Jest wiele książek, które wywarły na mnie spore wrażenie, ale chyba nie aż tak, by zmienić moje życie. Jednak istnieje jedna cecha, która łączy wszystkie trzy, które wymieniłam - wszystkie przeczytałam podczas wdrażania się w świat literacki. Miałam za sobą tylko "Zmierzch" więc nie miałam jeszcze oczekiwań ani subiektywnych poglądów, które mogłyby zepsuć moją ocenę. I myślę, że teraz, mając piętnaście lat, nawet podświadomie porównuję czytane książki z tymi, które znajdują się u mnie na podium. To chyba normalna kolej rzeczy i jeszcze nie zdarzyło się, bym ostatnimi czasy trafiła na coś, co mogłoby dorównać tym trzem.
Oczywiście każdy ma swoje zdanie i nie neguję tego, ale czyż nie macie podobnie? Kierują nami podobne mechanizmy, ale jeżeli znacie tytuł, który dla Was znaczy tyle, co te książki dla mnie, możecie się nim podzielić. A nuż zmienię swoje zdanie? :)
Nominuję:
http://niktniejestzastarynaopowiesci.blogspot.com
http://monikaszostek.blogspot.co.uk
Dzięki za nominację, jednak tak się składa, że brałam już udział w zabawie LBA tutaj: http://monikaszostek.blogspot.co.uk/2016/02/liebster-blog-award-raz-jeszcze.html. Dlatego też muszę tym razem odmówić. Ale cieszę się, że o mnie pomyślałaś, jeszcze raz dzięki. :) Pozdrawiam serdecznie! :))))))
OdpowiedzUsuńJasne, nie ma sprawy. Warto było jednak spróbować :) Może następnym razem ;)))
UsuńDziękuję za nominację! :D
OdpowiedzUsuńMam rozumieć, że mam odpowiedzieć na to pytanie:
"Wymień 2 - 5 książek, które w jakiś sposób zmieniły Twoje życie"?
Tak :) Wybacz, powinnam to podkreślić - jeszcze się uczę ;)
Usuń